24 września 2013

BOB TILTON - Crescent (1994)


Bob Tilton był angielskim zespołem pochodzącym z Nottingham. Działali głównie w połowie lat 90-tych. Nagrali dwie duże płyty, parę singli. Udało im się załapać nawet do prestiżowego studia Johna Peela i jego programu-instytucji w BBC1. Robaczywa brytyjska prasa muzyczna próbowała wciągnąć ich w swoje ponure matactwa, lecz zespół hołdując zasadzie zero wywiadów, zero medialnego szumu jakoś wyszedł z tej opresji  (mocno jednak poturbowany). Na Wyspach, gdzie konkurencja jest szalona a przemysł muzyczny żarłoczny niczym stado głodnych świń  Bob Tilton uważany jest za jeden z najbardziej wpływowych zespołów gitarowych końca wieku. Wszystko za sprawą niezwykle wysublimowanej, wrażliwej twórczości. Była, to na pewno jakaś odpowiedź na falę zespołów za Wielkiej Wody ze Slint, czy Fugazi na czele, choć chyba bardziej pobudzająca, ożywcza z nią dyskusja. 
Co mnie najbardziej porusza w ich piosenkach, to poczucie autentycznego, otwierającego żyły splinu. Wielkie przeżywanie każdej frazy i każdego uderzenia w struny. Zamiłowanie do introwertycznych wsobnych wojaży. W skali profesora Aleksandra Shulgina +++.




DL

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz